Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Jak Lew

W każdym z nas Kryją się sekrety Których lepiej nie Zdradzać nikomu Ten świat kieruje się Zasadami których Nie rozumiem do końca Tu wszystko jest zamazane Przez nasze wyobrażenia Tego świata bez skazy Ale w końcu kiedyś trzeba Będzie otworzyć oczy I pokazać wszystkie Swoje asy w rękawie

Tym Lepiej

Wszystko co mówisz Jest fantazją i snem I wciąż myślisz że Możesz mnie mieć Na własność Zastanów się Chociaż raz czego Chcesz naprawdę Cokolwiek powiem Nie ma teraz sensu Ani przyszłości Tym lepiej Choć nie wiem Czy dla mnie Czy dla Ciebie

W Swoje Skórze

Jest tyle niebezpiecznych Miejsc ale wybrałam właśnie to Gdzie zawsze wracam do siebie Tu wszystko jest proste Bez cienia wątpliwości Twoje imię mówi Wszystko o Tobie Jest jak tatuaż Ujawnia wszystkie Twoje sekrety niepisane Słowem ani myślą Może właśnie dzięki temu Czujemy się sobą Dopiero teraz jesteśmy W swojej skórze  

Za Szybko

To wszystko mija Zbyt szybko by Pozbierać myśli To tylko punkt Widzenia świata Jeden z wielu możliwości Cały świat krzyczy Ile mógłby mi dać Ale chcę tylko Wolności myśli i słów To jest złe To jest dobre Zdecyduj się Czego chcesz od życia Teraz wiem że nie da się Naprawić od tak

Czarne I Białe

W mojej głowie Jest tyle myśli Nie dojrzałych Zostawiam je na potem By nabrały głębszego sensu Nie każdy je rozumie Nie każdy chce ich słuchać Dla nich wszystko jest Czarne lub białe nie Ma innych możliwości Wystarczy spojrzeć na Na słowa z innej strony Nie traktuj ich zbyt poważnie Może to jest szalone Czasami sama tracę tempo Ale nigdy nie zgubię drogi Serce wciąż biegnie naprzód Nie chce przerwy ani na sekundę

Stop

Tylko Ty możesz To zatrzymać drugiej Szansy nie będzie Mogłabym myśleć Inaczej ale świat Wyrywa mnie ze snu I pokazuje mi tą złą stronę Wiedząc że nie długo Pozostanie po nas tylko Proch i wspomnienia Oby tylko te dobre Pozostały w ich głowach Wiec zatrzymaj to Póki czas nie odebrał Nam prawa do chwili szczęścia

Dama I Król

Powinnam wiedzieć Jak to się skończy Znowu to samo Ta sama gra Otworzył oczy Całemu światu Kolejny domek z kart Runął bezpowrotnie Król znowu wygrał Bitwę o zamek   Te dwa bieguny Nie mogą bez siebie istnieć Ale czy taka jest prawda Każda z nas jest inna I posiada nieodkrytą siłę Ona pomoże nam prowadzić Świat na przód aż po kres

Otwórz

Nie widzisz ale Ale jestem cieniem Twych kroków To nie łatwe wiem Razem będzie nam Łatwiej dojść do celu Tylko otwórz swą głowę Wyrzuć z niego wszystkie Mury to takie proste jeśli Tylko uwierzysz i zobaczysz Na ile Cię stać i co pokażesz światu Nie szkodzi że upadniesz Nie jeden raz tylko Ty Znasz sens tej drogi Choć to tylko zbitek Przeczuć i zbitek myśli

Na Wylot

Nie potrzebuję niczego Nie chcę z nikim walczyć Po prostu wiem że Wszystko ma swój kres Teraz i zawsze Dopiero teraz znam Cię Na wylot lepiej późno Niż wcale rób co chcesz Nie obchodzi mnie to Nie wiem kiedy Ani nawet gdzie Zostaw to dla siebie Tracisz tylko czas Teraz wiem kim byłam i jestem Nie ważne co zrobię zawsze Będę tylko pustą lalką Bez duszy i myśl

Zbyt Wiele

Wszystko co znałam W jednej chwili traci sens Przez jedno słowo strach Naprawdę potrafisz Tylko uciekać choć Życie biegnie Wciąż naprzód Uciekasz przed nim Prawda jest dla Ciebie Pustymi słowami Bez przyszłości Czemu nie potrafisz Spojrzeć mi prosto W twarz jak każdy Kto ma w sobie odwagę Kto postawi pierwszą Cegłę do pojednania Może zbyt wiele Rodzi się i umiera W naszych umysłach I umiera zbyt wcześnie 

Zmiana

Kiedy świat zamyka  Oczy do snu i czeka Na kolejną zmianę  Nie mam nic Do stracenia  Tylko słowa Ten świat dał nam Tylko parę słów  I parę myśli  Abyśmy mogli Przygotować się Na to co jest Nam pisane Gdzieś wśród gwiazd Nie wiemy co to jest Ufamy życiu choć Doświadcza nas W każdej sekundzie dnia

Koniec

Zastanawiam się Czy gdzieś jest miejsce W którym moje lęki Staną się częścią nicości I odejdą razem ze snem Wszystko we mnie Żąda prawdy tylko ty Możesz zatrzymać To szaleństwo Wiec daj mi to Światło ono pokaże Mi prawdę której szukam Nikt nie może mnie Ochronić przed mną samą Choć przeraża mnie to Muszę wyjść temu naprzeciw Na szczęście mogę to Opisać swoimi słowami Jeśli przestanę tworzyć To będzie mój koniec

Może Nie

Spróbuj jeszcze raz To nic nie kosztuję Może uda Ci się Odnaleźć odpowiedzi Których szukasz Tylko otwórz Szeroko oczy Nie wszystko co widzisz Jest złotem co się świeci W świetle dnia czasami Lepiej zwolnić tempo I ostrożnie stawiać Każdy krok w przyszłość Może tak może nie Masz swoje zdanie Wiem o tym ale Życie jest tylko jedno I nie będzie drugiej szansy