Posty

Kulisy

orzeźwiająca myśl tworzy miejsce skrycia odkrywane o świcie  mieszanki esencji herbaty z imbirem z dodatkiem syropu klonowego zapach  i smak nocy pośród kominkowych nocy pod kocem przy idealnej lekturze   kulisy twych ramion otwarte  ku uwielbienia śladom opisują  życiorys w paru szeptach sylab kołysanki przypisach w każdej  formie zasad tła kreślone biciem serca do ostatniego tchu kaligrafii  pod piórem słodkich adresów wielu  niespełnionych snów żal snuje się  między modlitwami sekretu małżeństwa wersetu przysięgi kilku monologów  zamykanych przez jutrzenki blask w zamian za nie mogę dać całe  rozwiązanie krok i czar naprzód  w strefie nostalgii tle naszych  cichych dni być sumą stron  wartych poznania więc proszę  czytaj więcej  to ostatnia prośba  wodospadu łez z połączonego różańca ponad znaną prawdę 

Wstyd

bez twego pozwolenia szperam po  pamiątkach wspomnień naszych rozterek  pomiędzy ostatnim zdaniem wiszącym  w powietrzu oddzielając księżyc od słońca w mglistej prawdzie spowiedzi recytowane  odczucia soczystego grzechu ponad prawem twego umysłu rozpisuje dalsze sentencje  rzucone na cztery strony opisują życiorys czy przed trwają próbę czasu…. w cieniu czy świetle w bliskości i w rozdzieleniu wybór ma kolor rozsądku  nowe zdarzenia poszerzają nasze horyzonty kierunek życia jest wskazówką ścieżek losu

Gibbs - Stan

Obraz

CYRIL, maryjo - Still Into You (Official Music Video)

Obraz

Relikt

  w pół mroku schowane ludzkie dylematy rozkoszy udręki milczenia kołysanki sylab nazw i miejsc skrytych zagadek sylwetka mimozy znanej z wielu kart dziewiczych bestii koszmaru monet przeznaczeniem romansu błyszczącego koloru wyrazu czerni i bieli świat zasad lubieżnych ze wzoru zwiewnych kreacji boga wtem ułożone smukłe ciała w ślubnym kobiercu dotyku warg w mocnym uścisku owocu pierwszego uniesienia wiatr zimny przyozdabia kuszącą żmiję ze świętym drzewem pragnień zanurzyła się ku stronicą grzechu zmierzch zwieńczeniem poematów paru zwrotów wieczoru bukiet wrażeń otoczony legendą powrotów do kamienia naszej historii pucharu dwojga linia życia spoczął cichy szept na jej temat jadu potok płynie na każde złe spojrzenie to ostania scena tego wydarzenia w stylu zapisu od słuchaczy

Układ

budowany wzór myśli  wpisuje się w życie co dnia  jak mleczne światło dzienne  w anonsie słowa w kolorze  poranka w barwnym odcieniu skołowania pośród niemych kadrów w objęciach dalekich marzeń  w powietrzu czułych słówek ozdobionym muśnięciem słońca  linie punktu pisowni nieśmiałych listów sennie odpływających ku grze wstępnej 

Pocałunki

 Czekam na Ciebie Zachodzi zmrok Nie ma Cię Oczy są Lekko zamknięte Nagle budzi mnie Smak twoich ust Nie każ mi się Obudzić ze snu Dotyk twój Jak pocałunek Letniego deszczu Chce żeby ta noc Trwała wiecznie Czy czeka mnie Coś piękniejszego Chce więcej To jest za szybko Ale oczy mówią Tak wiele Zróbmy to teraz Zanim czar pryśnie Obudzę się Razem z tobą Reszta zależy Od nas