Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Platonicznie

Bijący zegar w tle przypomina jeszcze jest czas na uczucia pośród ludzi którzy i tak żyją z momentu na moment sprzedadzą wszystko by oczernić co dobre w Nas nie jest idealnie Najlepiej oceniać wszystko z obrotu szkła i pośród rozmów wielki ich liter nudna ulotne obrazy stają się pokarmem mas Nie ma czysto nic platonicznego bez podtekstu światła są naszym drogowskazem miejsce jest tylko pretekstem do zwierzeń nie formalnych

Konie

ta forma oddechu jest zniewoleniem jest rysą na płycie życia ze łzami duszy oddająca ciepło i serce  dźwięk ruchu machiny stworzenia stompie po ziemi z biegiem wskazówek zegara i czyste powietrze współgrające z naturą jest jego strunami koń to po prostu  żywe serce w stadzie konie spotkanie dwóch natur świata 

Sztylet

Chciałabym wziąć to co mam Czuję Twój zapach w każdym kroku To zostało zniszczone przez czas Nie wróci do starych rys zostawiłam Na stole całą przeszłość Nigdy nie podpisany tekst nosi Moje znamiona nie ważne jaką Kartę odkryjesz zawsze wyślesz Sztylet w moje ciało Czy jest w tym uczuciu  jakaś Tajemna siła jestem tylko Marionetką w zarysie myśli Dotykaną o zmierzchu Labirynt myśli podąża za Tobą W blasku świec prościej jest Pokazać tą drugą twarz