Rumiane Słońca
Nigdy nie ma miejsca na Nuty i muzykę syren one Zawsze milczą w ciszy Czekając na krew dnia Kiedy dzisiaj ludzie Błądzą w mroku pokus I tych bladych i tych Rumianych słońc i chmur To co pozostało nam to tylko Puste rodzynki bez cukru Zakończone leśną wiewiórką Jak liście klonu wyrwane Z drzewa jak niemowlę Z rodzinnego drzewa Nikt już nie pozostał na wyspie Zbudowaną z moich uczuć ale Ten sam smak wazeliny na ustach Bez kwiatów dziecięcej wyobraźni