pola kroków niebios rozmywają się grzechem zacierane papirusem dekalogu klamrą cywilizacja wzrostu płynie tlenem ognia kostka przesuwa się po planszy dnia poranka
strofy prawdy gra instrumentu słowa wiedzy kawałków spisane w całości detal w każdym skrawku puli twierdzących zgodności tworzy wieczną umowę w obecności instancji noweli
wyrazy ułożone w całość informacji składane w ciszy umysłu cytat bywa ożywiony marami widm życia pełnego przyszłości jasnego przekazu opisu sekundy sunięcie przez dzień
w układance werset zdarzeń czerni i bieli nutą prawd pisanych jedną sylabą legend melodia płynąca razem z parą kart ponad dymem dnia frazy kast zamykane na dwa razy między płomieniem paradoksu