Strażnik

Ty zawsze byłeś przy mnie
Czuwałeś nad moim losem
Jak strażnik... 

Kiedy byłam podana próbie  
Mój krzyk dosięgał nieba
Ty zostałeś..

6 miesięcy jak 6 lat
A serce woła zabierz cie mnie stąd

Kiedy powiedziałam  że cie zabije
Ty stałeś jak głaz
Choć nasze szare dni przyćmiewał krzyk

Nadal Cię kochałam
Nadal Cię kocham..
Jesteś jedynym z nich któremu wierze i ufam
Wiem że masz wady 
 Ale tylko ty potrafisz pięknie za nie przepraszać

Boję się że pewnego cie nie zobaczę
Nie będę mogła powiedzieć ci jak bardzo cie kocham
Przytul mnie bo zaraz oszaleje

Komentarze