Szept

Ta cisza staję się
Wroga bez Twych rąk
Tęczówki zgaszone łzami
Usta słone jak hiszpańska

Kawa bez aromatu słonecznych
Ziaren zapachu skroplone Twymi
Perfumami pościel jeszcze pamięta
Smak naszych ust zmrożone
Wspomnieniami tańca rąk

Szept cichy wczytany z zapachu
Włosów i ciała moment jakich wiele
Ten dzień i noc zapamiętamy jak

Jedną z myśli umysłu oddech
Staje się płynną iluzją bez echa
Z  wbitymi paznokciami w ciało
Świt nakreśli niewinną ofiarę
Białą i bezbronną jak Twoje

Ramiona dla mych łez erotycznych
I pełnych jak tsunami na wzgórzach
Japońskiej czystej wiśni z sercowymi
Listkami prawdy chaosu świata

Komentarze