Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

Odzyskane

Jestem jak zwierze Zawsze gotowa do ataku Każde słowo staje się Kamieniem w mych ustach Wciąż szukam drugiego dna Twoich słów w świecie Czekam na swój moment Na swój czas wiecznie Poszukując swojej Ludzkiej twarzy Odnalazłam swoje imię Czas zostawić wszystko Za sobą i otworzyć Serce na to co przyniesie Przyszłość i życie

Fragment

Gdybym mogła zamknąć Cały świat w swojej dłoni I oczyścić go ze zła które Osiadło na nim przez lata Byłaby to najpiękniejsza rzecz Nawet jeśli to nic nie zmieni To wciąż warto próbować Walczyć o to kim jesteśmy Tylko obudź się ze snu Daj sobie szansę by żyć inaczej Bez nas ten świat nie znaczy nic To tylko fragment pustej Przestrzeni bez myśli i marzeń

Maki

W moich rękach Wszystko rozsypuje się W drobny mak Pozwól mi być sobą Bez strachu i Zamykania oczu Na ten świat W słońcu każda rzecz Jest czysta jak łza Ale nie ja i nie ty Maki dobra i zła Cierpienia i bólu Miłości i pożądania O to czym jesteśmy Oni i tak wiedzą więcej Niż ja sama o sobie Nie mogę z tym walczyć Jak nie ten To następny Kto jak nie ty Poradzi sobie Z tym lepiej Jesteś tylko lalką W rękach innych ludzi Czym więcej możesz być 

Upadki I Wzloty

Może to dopiero początek A może i koniec tej historii Muszę stać twardo na ziemi Wiem to nie żart Po prostu życie Puka do drzwi A ja niczego nie Jestem już pewna Nie kłam mi prosto w oczy Nie mów mi wszystko jest Na zawsze otwórz oczy Dopiero czas udowodni nam Na ile nas stać i ujawni Wszystkie nasze upadki i wzloty

Jak To Jest

Sam wiesz jak to jest Kiedy cały świat jest na nie To wszystko co życie dało Ci Uwielbiasz skakać w przepaść Tylko taką znasz drogę do celu Wszystkie inne są zbyt proste I wciąż pytasz mnie Co tu jeszcze robię Los rzuca nas między Dobro a zło Jeśli nie to Co nam zostało Tylko pustka i śmierć

Połączenie

Jestem tylko pustą stroną W tej książce niczym więcej Możesz mówić co chcesz Ona nie widzi i nie czuje Co się dzieje wokół niej Od zawsze chodzi Za mną ten sam cień Piękno i mądrość Tych dwóch cech Nie da się złączyć Póki świat ich nie Połączy w całość Dla nich jestem Tylko nie potrzebną Którą można jedynie porzucić

Szarości I Cienie

Kiedy nagle tracimy Coś co było dla nas tak ważne Życie z dnia na dzień przestaje Mieć głębsze znaczenie Każdy dzień jest obrazem Szarości i straconych szans A każde zwycięstwo Nie smakuje już tak Samo jak przedtem Oni już zmierzają ku śmierci Ale Ty możesz zrobić coś Więcej zanim przyjdzie Twój czas na ostatnie słowo

Przed Nami

To co znamy To dopiero początek Tego co może się stać Za parę chwil Dziwne jest to jak Szybko można utracić Samego siebie pośród Szarości dnia Spójrz na to z drugiej strony Wtedy zrozumiesz że To wszystko ma swój sens                                     Jeszcze wiele przed nami Jeśli tylko dasz sobie szanse