linie rodu w czerni w ołówku płyną z kartami historii opis poziomu dialektu legendą zwyczaju regionu mowa prostoty posiłku przy sztućcach i obrusie zszywany z pokolenia na pokolenie numerycznej tarczy telefonu w całości liczb
bez alkoholu przy spójnej lekturze zawsze z przeznaczenia z liter albumu kreśloną legendą w życiu kolejce we wspólnym wozie sen i puch z cielesności w atrybutach dnia położony
zawsze pisane w papierze nie cofania się w rozwoju chodzącego manekina w swojej drodze nie wskrzeszenia list prywatny posypany trotylem i cykutą podpisany nazwiskiem Hitlera decyzja nie czytaj nie swego śmierć jest bliska z dotyku