Posty

Rumiane Słońca

Nigdy nie ma miejsca na Nuty i muzykę syren one Zawsze milczą w ciszy Czekając na krew dnia Kiedy dzisiaj ludzie   Błądzą w mroku pokus I tych bladych i tych Rumianych słońc i chmur To co pozostało nam to tylko Puste rodzynki bez cukru Zakończone leśną wiewiórką Jak liście klonu wyrwane Z drzewa jak niemowlę Z rodzinnego drzewa                     Nikt już nie pozostał na wyspie    Zbudowaną z moich uczuć ale Ten sam smak wazeliny na ustach Bez kwiatów dziecięcej wyobraźni   

Granice

Nigdy nie mów tego co boli I pamiętaj o ludzkich pozorach Zawsze dziecko pozostanie Pustą książką której nie oszukasz Twoje słowa są pełne sekretu One nie mają romantycznego Sensu tylko granice ust i Pocałunków grzechu Co jeszcze we mnie może Zniszczyć ten świat ile Słów jest we mnie Ale to chyba nie Ważne już co mówi Mój głos wszystko Wymaga granic Wciąż jesteśmy Cytrynowym winem Pośród jabłek snu

Szafirowa Pustynia - Część 4

To co było początkiem koszmaru stawało się co raz bardziej realne i bez kształtnym i pustym tłem pośród innych zdarzeń które leczył tylko sen i wspomnienie jego szczęśliwego dzieciństwa pozostało tylko mieć nadzieję, że wyrośnie z niego mądry mały urwis. Tak leżąc patrzyłam na jego prace z przeszłych lat szkolnych miedzy koniami i samochodami z origami i japońskim medalionem równowagi świata i ziemi wiszącym nad świeżo posłanym łóżkiem z półkami na kilka ulubionych książek. Czasami to co czujemy nie jest tym co dorosłe i poważne pomimo tego gubimy pomiędzy dniem a nocą stos anielskich uczuć one i tak nikną   pośród codziennych spraw one zaprzątają nasz umysł blokując nasze marzenia przed spełnieniem kiedy drogi życia są coraz trudniejsze nawet uśmiech dziecka nie sprawia dawnej radości w tle tylko puste słowo miłość nie chciane zdjęcia ukochanego przywracają dawne ciche romanse i dawne jesienne drzewo pierwszego poznania wiecznych kochanków pierwszych obietnic słów na całe życie...

Pustynia

Nikt z nas nie pyta O to gdzie się urodzimy I o to gdzie jest nasze Prawdziwe przeznaczenie Żadna z nas nie zna Co drugi człowiek Może zrobić złego W naszej sprawie Nikt nie jest w stanie Zastąpić nam tych uczuć Straconych na tej pustyni Bez słownych pożegnań

8848 – Białych Róż

Nigdy nie było mi pisane Być na górze sławy Tylko na piasku zdrajców I zatrutych kwiatów Czasami musimy się Przygotować na walkę Której nie znamy kresu Choć Ci lubiący ciąć Rodzinne korzenie nigdy Nie mogą uspokoić Swoich myśli cieni Chodząc za nami Nie pozwalając kochać Dzieci innych religii Matek przeklentych

Sophia

Seksualny kwiat Zawsze zepsuty Anioły przestały Oddychać ponad Chmurami grzechu Własnego kłamstwa Strony i słowa to Tylko cykuta dla duszy Brak smaku dziecka Zepsute ciało i dusza Żmija balonik słoneczko Tatuaż nakreślonych dróg Bez użytecznym robotem 0700 Sophia Zapomnij o mnie

2014 – Nie Dla Oka

1. Bezkresne 2. Całość 3. Chmury 4. Cokolwiek 5. Czarne I Białe 6. Daleko 7. Dama I Król 8. Fragment 9. Istnieć Razem 10. Jak To Jest 11. Jesteś Tu 12. Już Dziś 13.  Kolory 14. Koniec 15. Lalka 16. Maki 17. Mapa 18. Mgła 19. Może Nie 20. Na Dnie 21. Na Wylot 22. Nic Więcej 23. Nie Dla Oka 24. Nie Doskonałe 25. Obca 26. Od Mnie 27. Od Słowa Do Słowa 28. Od Zawsze 29. Odkryte 30. Odwaga 31. Odzyskane 32. Otwórz 33. Pionek 34. Plotka 35. Po Prostu Od Tak 36. Połączenie 37. Ponad To 38. Powietrze 39. Prawda I Fałsz 40. Prosto Do Serca 41. Proszę Cię 42. Przed Nami 43. Rozproszenie 44. Silniejsza 45. Skrzydła 46. Spowiedź 47. Stan 48. Stałe 49. Statek Śmierci 50.  Stop 51.  Stop Klatka 52.  Szarości I Cienie 53.  Ściana Do Ściany 54.  Ślad 55.  Świt 56.  To Samo 57.  Tożsamość 58.  Twoje Czy Moje 59.  Twój Czas 60.  Tylko Tyle 61.  Tym Lepiej 62.  Ulotne 63. ...